• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

shadowofangel

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004

Najnowsze wpisy, strona 12


< 1 2 ... 11 12 13 14 15 >

Szkolna miłość niespełniona...


Gdy me oczy tą dziewczynę ujrzały
Nogi i ręce mi znieruchomiały

Przyglądałem się jej uważnie cała przerwę.

Zauważyła to, myślałem że oberwę
Idzie już do mnie, w moim kierunku.

Co robić myślę. Jak szukać ratunku.

Lecz tak mnie działała swym wdziękiem...

uratował mnie dzwonek swoim dźwiękiem.

Następna lekcja to WF na dworze

Po lekcji zmęczony acz w świetnym humorze

Dostrzegłem dziewczynę, tą ładną, jedyną

Siedzącą na ławce z wesoła miną.

Spojrzałem na nią, lecz znów dzwoni

Każdy do szkoły szybko goni

Wszyscy w środku, nikogo nie ma

Ja to wiem, takie przeczucie się ma

Stoi ona za mną i patrzy na mnie

Odwracam się i patrzymy zachłannie

Usta jej delikatnie otwarte

Me ramiona rozwarte

Krok w jej stronę wykonałem

Zrobiłem dokładnie to co chciałem

Ciało więcej nie stawiało oporu

Nie widać było u mnie humoru

Twarz moja spoważniała

Bardziej pewne były ruchy ciała

Objąłem ją i przytuliłem

Usta do jej ust zbliżyłem

Ciekawe czy się tego spodziewała

Wyglądała jakby tego oczekiwała

Stanęła na palcach wyżej

Ja schyliłem głowę niżej

Pogrążony w cieple jej osoby

Czas zatrzymał się tej doby

Wszystko w ciszy obiecującej

Słyszałem szum trawy rosnącej

Położyliśmy się na boisku

Rozgrzani w miłości ognisku

Widziałem w jej oczach pragnienie

Chciałem ugasić to nienasycenie

Złożyłem usta do mego pytania

A ona miała chyba dar myśli czytania

Spytałem – „Czy mogę Cię...”

Odparła – „Tak... bo chcę”

Pozdrowienia dla mojej klasy, Dominisi, dziewczynek :D
No i specjalne pozdrowienia dla medziorka.

20 kwietnia 2004   Komentarze (10)

ach te tramwaje...

Na początku chciałbym zauważyć że po prawej jest guziczek „Więcej o mnie” gdzie można znaleźć moje foto i jakieś tam głupoty.

Jakoś mam problemy z pisaniem tego opowiadania wierszykiem ale na razie mam cos innego.


Stoję sobie... po prostu tak zwyczajnie sobie stoję. Pod moimi nogami podłoga, tak się trzęsie... musze się dobrze trzymać. Jak ja nie lubię jeździć tramwajami. Musze ciągle pilnować aby mi nikt nie wyjął dokumentów z tylniej kieszeni. Zawsze robię to co jakieś 2-3 minuty dotykając palcem dokumentów. Od tyłu to pewnie wygląda tak jakbym macał się po pośladkach ale staram się to robić bardzo powoli i niepostrzeżenie (hehe).
Patrzę sobie w podłogę i jadę dalej, wszystko w około się trzęsie. Przed chwilka mało się nie wywróciłem, podniosłem lekko wzrok i ujrzałem całkiem kształtna pupę, oczywiście moje oczka na chwilkę zatrzymały się na tym pięknym widoku, po chwili jednak spojrzałem wyżej i okazało się ze dziewczyna która była właścicielką owej pięknej pupci patrzyła się na mnie... prosto na mnie i to jeszcze z takim zdziwieniem... tak głupio mi się zrobiło. Szybko odwróciłem głowę i uderzył we mnie taki przypływ ciepła i tak ciężko zacząłem oddychać. Odwróciłem głowę z powrotem w kierunku dziewczyny aby spojrzeć na nią chociaż trochę zanim wysiądę. Niestety w momencie kiedy spojrzałem w jej oczy ona w moje – zgasło światło w tramwaju... było ciemno jak w dupie. Nie dziwie się... była prawie trzecia w nocy. Teraz moja wyobraźnia pokazała na co ją stać. Przez głowę przeszło mi tyle różnych myśli o tym co tajemnicza dziewczyna może ze mną zrobić w ciemnym tramwaju że musiałem sam siebie uspokajać. Odwróciłem głowę w kierunku gdzie ostatnio ją widziałem, na twarzy poczułem ciepły powiew... jakby jej ciepły oddech, byłem już prawie pewien... ona stoi koło mnie i stara się mnie pocałować. Tak już jestem tego prawie pewien! Nagle zapala się światło a ja widzę... widzę dziewczynę stojącą tam gdzie stała i patrzącą się na mnie – idiotę który myślał ze ona go pocałuje.
Przez cały czas starałem się na nią niepostrzeżenie patrzeć a przez to że zająłem się tak nią to zapomniałem wysiąść na moim przystanku. „Trudno” – powiedziałem sobie na głos. Dziewczyna najwyraźniej usłyszała to bo spojrzała się na mnie  chyba ona również zapomniała wysiąść na przystanku bo zachowywała się dość dziwnie. „Też zapomniałaś wysiąść?” – spytałem – „jeśli miałaś wysiąść tam gdzie ja to zaraz wysiądziemy i przejdziemy się na piechotę” –wymyśliłem sobie. „No chyba na tym samym przystanku...” – odpowiedziała. Teraz i ona mnie obserwowała, jechaliśmy tramwajem i obserwowaliśmy siebie. Nogi jakoś zrobiły mi się z waty... gdzie tylko ona się na mnie nie spojrzała to zaraz przechodziła mi myśl że coś jest nie tak, może źle trzymam nogi? Może gdzieś mi się coś źle ułożyło? Takie pytania zawsze powodują że wszystko mi źle wychodzi. Spojrzałem na swoje nogi aby się upewnić ze wszystko jest ok. i kiedy podniosłem głowę i spojrzałem na nią to znów zgasło światło w tramwaju, na dodatek tym razem cały tramwaj się zatrzymał a drzwi tramwaju otworzyły się. „Śmierdziel” siedzący na krześle podniósł się i wyszedł a my zostaliśmy sami... znowu te głupie myśli zaczęły mnie prześladować. Było całkiem ciemno, na ulicy nie paliły się latarnie – to pewnie jakaś awaria prądu w Gdańsku. Skoro i tak było ciemno to zamknąłem sobie oczy i uświadamiałem sobie że jest niemożliwe aby moje marzenia się spełniły i w tym momencie poczułem jej usta... już nie otwierając oczu zacząłem się z nią całować. Odsunąłem na chwilę jej usta od moich, otworzyłem oczy i spojrzałem w jej piękne oczy... tak... musiałem upewnić się ze to nie sen. Chwilkę tak patrzyłem po czym zabrałem się do dalszego całowania aby nie stracić ani chwili z tej przypadkowej nieuwagi losu dotąd tak pechowego. Tramwaj stanął chyba na środku trawnika ze świeżo ściętą trawą, w całym wagonie unosił się zapach ściętej trawy. Dziewczyna chwyciła mnie za chabety i delikatnie wypchnęła z tramwaju. Oboje wyładowaliśmy na trawie, ja leżałem na plecach a ona siadła okrakiem na mnie, ściągnęła bluzkę... chciałem spytać ile mamy czasu jeszcze ale przerwała mi przykładając palec do mych ust. Spojrzałem na jej piękne ciało na jej usta i delikatne dłonie i wiedziałem że czas się nie liczy... ważne że na tej trawce będzie przyjemnie....

12 kwietnia 2004   Komentarze (8)

Co bym chciał, co byście chcieli...

Na samym początku chciałbym zauważyć że mam głęboko w dupie to co sobie myśli Przemo, Dawid bądź reszta ludu o tym co tu piszę. To jest mój blog i mam prawo umieścić tu nawet swoje nagie zdjęcie jeśli mi się tak będzie podobało a wy macie gówno do gadania. Jak wam się nie podoba to co tu jest to wyjdźcie i nie włączajcie już nigdy tej stronki, natomiast jak chcecie się pośmiać to idźcie sobie np. na alejaja.prv.pl lub jakiś inny serwis. Nie pisze tego dla was tylko dla siebie. Będę pisał co tylko mi się żywnie podoba.

Skoro już się wyżyłem i trochę przeszło mi tego gniewu to mogę sobie cos napisać;]

A tak przy okazji to wszystkiego najlepszego dla Zuzi z okazji urodzinek wczoraj obchodzonych :*


No więc panowie i panie. Chcecie abym pisał opowiadanka, no a ja mam ochotę jakiś wierszyk sobie napisać... więc jak to załatwimy? Ano mianowicie napisze opowiadanie ale wierszem.. fakt przyznaje że zajmie mi to troszkę czasu ale jeśli nikt nie będzie mi przeszkadzał na gg i ja nie zajmę się bezsensownym robieniem nikomu niepotrzebnych stronek to uda mi się to napisać w jakieś 1-2 dni natomiast biorąc pod uwagę moją sklerozę, nieład na biurku, zamęt myśli w głowie, na pewno częsty brak rymów bądź zagubienie wątku opowiadania... to tak obliczam ze powinno być opowiadanko gotowe do najbliższej soboty ;]

04 kwietnia 2004   Komentarze (16)

Miłości mi brak

Cierpieć gdy Cię brak
..tak kochać Cię
Czuć w Twych włosach kwiat
...tak kochać Cię
Jak księżyc swoja gwiazdkę
...tak kochać Cię
Jak podróżnik, na rzece kładkę
.
..tak kochać Cię
Czy jest coś czego bardziej pragnę?
Tak, kochać Cię! Twych ust łaknę

02 kwietnia 2004   Komentarze (10)

Informatyka

Pewnego dnia na informatyce nauczyciel mówi „Dobra panowie to teraz piszemy program zamieniający radiany na stopnie” po jakiś 20 minutach odzywa się Przemek tryumfalnym głosem „ Proszę Pana! Ja już zrobiłem!” i z pełnym uśmiechem pokazuje kod źródłowy programu na ekranie. Nauczyciel podchodzi i próbuje włączyć program aby sprawdzić jego poprawność „No, Przemek ale ten program nie działa”, na co Przemek zdegustowany „Oj, Pan to się zawsze szczegółów czepia...”

26 marca 2004   Komentarze (12)

Filipiny

Jestem na plaży z Tobą... siedzimy sobie na ciepłym piasku. To są Filipiny. Nagle podchodzi dziewczyna, odrazu zauważam że to azjatka, ale nie philipinka. Siada koło nas i zaczynamy rozmawiać na różne tematy, w pewnym momencie powiedziała że na jej wyspie panuje zwyczaj że każdy może z każdym a jeśli widać że dziewczyna mu sie podoba to nawet powinien ją wziąć w objęcia. Więc spytałęm się Ciebie czy nie masz może ochoty na taki szybki numerek na plaży. Zgodziłaś się. Poszlismy koło pochylonej palmy a ja podniosłem Ciebie i połózyłęm na niej. Sciągnałem tobie stanik aby dobrać się do tych pięknych pełnych piersi. Najpierw całowałem Twoje piersi. dotykałem ich, pieściłem, lizałem... potem już tylko jedna ręką masując i drażniąc sutki. W tym czasie druga moja dłoń powędrowała ku twym majteczkom od stroju kapielowego, powolutku odsłaniając Twoją dziureczkę w której w każdej chwili mogłem się zagłebić. Oczywiście Ta piekna Filipinka nie rozumiała że możemy sobie nie życzyć aby i ona się włączyła do naszych "rytuałów" i poniewaz już była nago nie musiala wiele z siebie ściągać ale zaczęła mnie rozbierać... ja w tym czasie wylizywałem tobie pipke, co jakis czas przerywając aby wsadzić do środka paluszka i poruszac nim troche w środeczku. Filipinka natomiast w tym czsie dalej swoje, dobrała się do mojego stojacego i bardzo twardego już pindolka. Wylizała go porządnie, po czym odwróciła się tyłem i wsadziała go sobie do otworu. Ja czując większe podniecenie przyspieszyłem lizanie i pieszczenie twojej cipki oraz piersi. Mają jeszcze wolną rekę chwyciłem piersi tej Filipinki i równiez je pieściłem ale ona w ogóle nie reagowała jakby była dla niej to normalka. Po jakimś czasie chyba jej się znudziło i podniosła się a ja zsunałem sobie Ciebie po drzewie na dół tak abym mógł sięgnąć twej rozpalonej dziureczki moim także rozpalonym byczkiem. Najpierw wymasowałem ją wszystkimi palcami tak aby jeszcze bardziej Ciebie podniecić a potem nagle i jedym ruche wsunałęm tam fiuta, bedąc w środku zatrzymałem się na chwile i odczekałem nagły przypłym podniecenia z mojej i twojej strony po czym zaczałem powoli i regularnie przesuwać się do przodu i do tyłu... Filipinka nie mając nic do roboty postanowiła pieścić twoje piersi a ja miałęm obie ręce wolne. Wtedy masowałem obiema rekoma Twoją cipke w czasie gdy ja powoli posuwałem...

20 marca 2004   Komentarze (17)

Była ciemna noc...

Była ciemna noc, piękna - zupełnie jak ona. Leżała tam... Widziałem ją w blasku pełnego księżyca, którego promienie wpadały wprost na nią przez uchylone okno. To delikatne światło połyskiwało na niej, podkreślało jej idealne kształty. Usiadłem przy niej... powoli i ostrożnie wyciągnąłem w jej kierunku rękę. Wyglądała tak jakby dokładnie na to czekała, czekała na mój dotyk - delikatne pieszczenie opuszkami palców. Wiedziałem co lubi najbardziej - szybko i dokładnie - to właśnie uwielbiała. Prawą ręką przesunąłem po niej od jednego końca do drugiego. Położyłem na niej drugą dłoń i począłem pieścić palcami...ach...ta moja kochana klawiatura...

 

20 marca 2004   Komentarze (11)

Below my finger...

I want to give you my heart

that many what I can afford

play with your hair

and release them there…

there, where I can’t look

my finger can their took

I kiss you breast

Not too fast

I going below to you navel

This is for my tongue travel

Now I kiss you slow

And going below...

 

18 marca 2004   Komentarze (4)

chcecie więcej?

jak chcecie wiecej opowiadanek to pokażcie jak bardzo chciecie^^
jak uzbiera sie wiecej niz 10 wpisów to za dwa dni dam next opowiadanko ;]

17 marca 2004   Komentarze (10)

Plaża nudystów...

   Prosiliście o jeszcze jedno opowiadanko no więc je zamieściłem... napisałem je w grudniu chyba. Osoby którym nie podobają się słowa wulgarne zawarte w tym opowiadaniu nie muszą tego czytać;]

   Wyjechałem na plaże nudystów gdyż jest tam najczystrza woda i pisaek pozatym miałem ochote sobie pooglądac dziewczynki przez lornetkę którą wziałem ze soba. Tak więc leżałęm na brzuchu w stronę morza patrząć na dziewczyny których i tak nie było za dużo. w ogóle tam mało osób bylo. [jak zawsze] no ni kiedy tak leżałem to po jakimś czasie mnie zaczął brzuch bolec od leżenia w takiej pozycji więc postanowiłem trochę się poopalać na klacie i twarzy więc się odwróciłem ale słońce tak mi zaświeciło w oczy że musiałem zamknąc oczy. Nie zauważyłem nawet że parę kroków ode mnie rozłożyły się die bardzo sex'i dziewczyny. Dopiero gdzy usłychałem ich chichoty i smiechy to spojżałem w ich stronę. Kucały na kocach grając w jakąs gre której nie znałem ale juz mi się spodobała bo polegała na tym, że osoba która straci punkt ściąga jedno ubranie więc sobie patrzyłem tak przez moment i postanowiłem do nich podejść i się koło nich rozłożyc aby widzieć lepiej oraz może się uda zapoznać z dziewczynkami... Przeniosłem swoje rzeczy bliżej nich a one pomimo iż widziały że się zbliżam to nie przestawały grac i udawały jakby się mna zanatto nie przyejmowały, kiedy już doszedłem na z góry upatrzone miejsce to akórat jedna z nich ściagała majtki [bo juz bez stanika była] i po tym ja ściągneła to musiała wykonac polecenie dziewczyny która wygrała No cóż jej polecenie było ściąle związane ze mną, mianowicie miała za zadanie mnie pocałować. Podbiegła do mnie i sprzedała mi szybkiego całusa... jeszcze nie wiedząc co się dzieje stałem chwilę w oszołomieniu i zamysleni czemu ona to zrobiła Patrzyłem jeszcze przez moment jak graja za każdym razem zaczynały od nowa a ich rozkazy były tak wysmienicie urozmaicone erotycznie, że az żal było nie przyłączyc się do nich.. postanowiłęm zagadac i usiadłem na ich kocu "Cześć dziewczyny czy moge z wami zagrac, tylko mnie nauczcie regół bo nie znam..." - "No wiesz my raczej same gramy bo to jest gra tylko lda dziewczyn bo my mamy dwie części stroju" - " Nodziewczyny bez przesady przeciez bedziecie miały przewage ja mam tylko jedna część" I w ten sposób zgodziły się mnie przyjąć do gry i wytłomaczyły mi zasady. Wgrze chodziło o to aby każdy na początku wybrał liczbę lub parzystość oczek na kostce i teraz ponieważ ja doszedłem gralismy tak że jedna z nich miała cyfry 1-2 druga miała od 3-4 a ja 5-6 i teraz w zalezności jak wypadnie 1 to ta pierwsza ściąga ubranie czyli odpada a potem jakby wypadło 5 to ja ściągam i ja odpadam czyli pozostale zwyciężczyni czyli ta druga która teraz nam może wydawać rozkazy... Mi się bardzo spodobało najlepsze było to że przy pierwszym życie to ja wyrałem i mogłem im rozkazywac więc kazałem im aby jedna drugiej zrobiła palcówę przez jakieś 2 min. (specjalnie aby się napaliły ale nie zaspokoiły) no a potem znówi sie ubieraja i jeszcze raz gramy tym razem wygrała ta pierwsza i powiedziała że mam je obie pocałować najbardziej namiętanie jak tylko potrafie więc całowałęm najdokładniej jak tylko się da... starając się językiem podrażniać każej język po koleji. Potem znów wygrała ta pierwsza [miałem mniejsze szanse] ale tym razem kazała abym to ja zrobił jej minetkę a jej koleżance tylko palcówę gdyz ona przegrała... Za czwartym razem wygrała ta druga dziewczyna... teraz ona się zemsciła na pierwszej kaząć jej poleciec i wykąpac się w morzu bez ubrań czyli nago całkiem! A mi kazała iśc razem z nią i poszlismy na wydmy gdzie rozebrała się i sciągnęła mi majtki (kąpielówki) zaczęła przesuwać palcami po mojej klacie aż złapała za tyłek, przesuwała tak delikatnie że jakbym nie wiedział że robi to ona to bym pomyslał że to wiatr mnie podrażnia. Moje ciałko się napięło i przysunałęm ją do siebie przytulając. Wtuliła gowę do mej piersi tak jakby była małym dzieckiem spojżałem na nią a ona podniosłą główkę i zatonęliśmy w pocałunku długim i delikatnym nasze języki delikatnie stykały się końcówkami. Powoli czułem że ona zamyka pocałunek i teraz przechodzi co całowania mojego ciała, zamknąłem oczy, ona chyba tez miała zamknięte, jedyne co słyszałęm to wiatr grający i światający w jej włosach. Całowała mój brzuch po każym mięsniu w każy centymetr kwadatowy mojego brzuszka... Teraz otworzyłem oczy czułem jak moje ciało pulsuje. Schyliłem się aby unieść ją wyżej i stanałem za nią całując w kark, włosy odgarniając palcami i opuszczając na piersi... zsunąłem ręce po jej włosach dochodząc do tych słodziutkich cytrynek jednak cały czas całowałem kark teraz moje ręce poczęły zsówać się niżej po jej bokach aż zatrzymały się na tyłeczku. Chwyciłem ja mocniej po czym ona się odwróciła i rzuciła mna o piasek a potem sama rzuciłą się na mnie całując i pieszcząc. Jej piersi przesuwały się po moim ciele podrażniając każdy kawałek mnie i powodując podniecenie. Całowała mnie teraz od miejsca na którym ostatnio skończyła czyli od brzucha i leciała w góre ku mojemu zaskoczeniu...jednakże szybciutko "przeskoczyła" do partii mojego ciała które znajduja się niżej teraz to ona mnie całowałam wokół penisa a ja myslałem że za chwile to juz nie witrzymam i się spuszczę... Kiedy otworzyłem oczy, które miałem przez chwile zamknięte to zobaczyłem iż nademną stoi ta pierwsza dziewczyna i przygląda się nam z uśmiechem. Postanowiła wykorzystac sytuację i usiadła mi na klacie tak że twarza byłe w kierynku mojej twwarzy lecz koło mojej brody była jej piczka a ja nie mogą się opanowac musiałem to zrobić... zrobiłęmjaj mientke, ona aż się przechyliła nad moja głowe tak że dokadnie nad sobą widziałęm jej piersi a rekoma podtzrymywała się piasku za moją głowa. Teraz mogłem zająć się dokładniej jej pipką więc zaczaem ją ssać mącic i co kolwiek tylko było możliwe, raz wolno a raz szybko i tak na zmiane. Jednakże poczułem iż tamta co mnie wczesnie całowała teraz równiez na mnie siedzi ale w taki sposób że mój mały(duzy ) nie wchodzi jej do pochwy tylko jakby się o nia ociera a ona przesuwała się cała tak jakby chciała mnie ujeżdżać. Tak mnie to podniecało kiedy czułem jej pipke na swoim kutasie że jeszcze szybciej i jeszcze mocniej działałem językiem az dziewczyna która "siedziała mi na twrazy" zaczeła popikiwac i w końcu chyba się poddała bo zsunęła sie ze mnie kompletnie zmęczona a ja przysunęłem sobie ta dziewczynę która jeszcze na mnie siedziała tak by móc ją pocałowac i tak zatopilismy się znów w pocałunku a ona dalej poruszała zgrabnymi boidrami masując moje przyrodzenie...

17 marca 2004   Komentarze (9)
< 1 2 ... 11 12 13 14 15 >
Shadowofangel | Blogi