• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

shadowofangel

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004

Najnowsze wpisy, strona 13


< 1 2 ... 12 13 14 15 >

Za całusa świat...

Taki ten świat niby normalny
Liczy się niby ktoś moralny
A ja chcę swiat zatrzymać
Całusa od niej otrzymać
To ona mi słowa odbiera
Serce me do niej się wybiera
Moge dac jej świat cały
Aby dostać tylko jeden całus mały
Bo ja nie chcę z nią być
Ja o niej marzę, bez niej nie moge żyć!!

16 marca 2004   Komentarze (1)

kąpiel z Tobą...Dominisiu

   Wchodzisz do łazienki i rozbierasz się... nagle drzwi sie uchylają i wchodze ja. Mam na sobie spodnie i bluzke, a Ty nie masz już nic... Masz zamiar wejśc do wanny ale ja chwytam cię za ręke i przyciągam do siebie. Twoje ciepłe ciało zetkneło się ze mną i przez ubrania czułem każdy jego cal. Spojrzałem Tobie przenikliwie w oczy a Ty zaczerłaś ściągac moją bluze. Nie przestwałem patrzeć a moje dłonie oparły się na Twoich biodrach... zaczęłaś rozpinac moje spodnie. Jak tylko rozpięłaś zamek mych spodni to rękoma zaczęłaś gładzic mnie po klatce i ramionach. Spodnie opadły prawie swobodnie, no moze przy mojej małej pomocy;] i prawą reką objąłem Ciebie w biodrach i przysunąłem do siebie. Czułem Twoje piersi dotykające mego brzucha. Czułem Twój oddech na mojej klatce... czułem zapach Twoich włosów. przymknałęm oczy o parłem głowe na Twojej głowce. Czulem się niebiańsko. Spojzałem na Ciebie z góry a Ty podniosłaś oczy jakby wyczuwając mój wzrok, spojzałęm na Twoje usta... i zapragnąłem ich... miałem ochote skosztować ich smaku. Pocaowałem Cię, czyle i długo... poprostu nie umiałem sie oprzeć. Całując podniosłem ciebie a Ty oplotłaś mnie nogami. Weszliśmy razem od wanny, siedzielismy w wannie naprzeciw siebie a ja byłem pod Tobą. Chwyciłęm gąbeczke i myłem Ciebie bardzo dokładnie; myłem obiema rekoma pomimo że była jedna gąbka... druga dłoń poprostu masowała Twoje ciało. Takie piekne ciałko... piana spływała po Twych piersiach, zatrzymywała się na sutkach aby za chwile opaść do wody. Przysunałem Ciebie bliżej siebie tak że siedziałas teraz w okraku na mnie... przytuliłem się do Ciebie i myłem Twoje plecy oraz masowałem pośladki... przez cały czas siedziałaś cichutko w ogóle nie sprzeciwiając się moim ruchom. Przestałem juz myć plecki i lekko odsunałem się od Ciebie aby wiedziec Twoja twarz - skończyłem - wyszeptałem. Spojżałas na mnie i wyjełas mi z reki gabeczke - teraz moja kolej - powiedziałas patrząc na mnie z byka z leciutkim usmieszkiem. Zaczełas od moej szyji i dość szybko przeszłaś do klatki a potem w dół i do pepka. Ja przez większość czasu ogladałem Twoje cialo gdy Ty mnie myłaś a oczy moje nie mogły nacieszyć się tym widokiem... raju jak ja chciałbym być tu codziennie!! - pomyślałem. Po chwili również zameldowałas mi że skonczyłaś więc ja znów chwyciłem Ciebie a ty mnie tak jak wczesniej oplotłaś nogami ale tym razem oboje mieliśmy mokre ciała i bardzo mocna się we mnie wtuliłaś dzieki czemu czułem dosłownie każdy kawałeczek Twej intymności. Przeszedłem z łazienki do Twojego pokoju... połozyłem się razem z Toba na łóżku i nic nie mówiąc przykryłem kołdrą... teraz nareszcie moglismy się nacieszyc sobą do końca.

Opowiadanko napisane specjalnie dla Dominisi i o Dominisi.

14 marca 2004   Komentarze (9)

widzę, co widzieć muszę...

   Otwieram oczy - świat powoli wynurza się z ciemności, zaczynam widziec coraz wiecej... ale za dużo tego światła chyba tutaj. Moje oczy zaczynają przyzwyczajac sie do nowego świata, światła słonecznego. Patrzę w bialy sufit... podnoszę gowę i patrze w kierunku zegarka. Coś nie tak... zegarek jest odwrócony... nawet nie wiem która godzina. Teraz juz troche lepiej widze, moje oczka przyzwyczaiły się do swiatełka. Patrzę po pokoju, ale to jakby nie mój pokój!! Chociaz nie... to jest mój pokój ale odmieniony. Coś jest tu nowego... coś innego. Rozglądam się po pokoju. Już wiem, to ten zapach kwiatów. Cały pokój pachnie różami i jasminem. Ale to nie tylko to... jest coś jeszcze. Wstaje siadając na końcu łóżka, teraz dostrzegam wiecej. Na biurku porządek, na szafkach poukładane książki. Przeciez to nie możliwe, byłem pewnien że nie dożyje momentu kiedy w moim pokoju bedzie porządek. Na biurku stoi komputer ale i tu jest coś nie tak. Klawiatura cała zakurzona!! przecież to juz niemożliwe! wczoraj myłem całą klawiature. Coś mi tu sie nie podoba... monitor wygląda jakby go od bardzo dawna nikt nie włączał. Okna sa czyste i wpada przez nie wiecej światła niz zwykle. Tak mój pokój poprostu był czysty!!
   Nagle na moim ramieniu poczułem czyjś dotyk. Moje lewe ramię było teraz centrum przyjeności... dotyk... tak delikatny, subtelny, pełen wdzięku i uczucia... to było tak przyjemne że nawet nie miałem najmniejszej ochoty aby odwrócić głowę, miałem ochotę aby ta chwila trwała jak najdłużej. Nagle dotyk ustał, teraz to się postanowiłem odwrócić aby zobaczyc co było źródłem tej niebywale czułej fali rozkoszy. Kiedy odwróciłem się zobczyłem dziewczynę!! Na jej widok wstrzymałem oddech... jej oczy... takie piekne głębokie, ciemne, pełne szczerości i miłości... jej usta takie piekne nie za duże, ciemnoróżowiutkie. Miała na sobie białą niczym śnieg halkę... jej halka była biała i na w pół przeźroczysta... odsłaniała tyle że oczyma mogłem zobaczyć jedynie cześć jej piersi ale moja wyobraxnie potrafiła dokończyć reszte za oczy... spojrzałem niżej ale mój zwrok jakby opamietał sie i szybko wróciłem do jej pieknych oczu.. tak głebokich i tak tajemniczych. Spojżałem na siebie, ale co ja do jasnej cholery mam na sobie!! przecież to jest piżama. Niebeska piżama tak delikatna i tak cieplutka, na końcach rękawów i nogawek zakończona jakimś kromowym materiałem. Guziki miała srebrne ale nie były one metalowe, prawdopodobnie był to plastick bo były równie cieplutkie jak cała piżama. Materaił nieznanego mi pochodzenia ani nazwy byl tak przyjemny w dotyku że miałem ochote cały dzisiejszy dzień spędzić w tej własnie piżamie. Dotknąłem ręką swojej twarzy a ona o dziwo była ogolona!! tak z raza??!! chyba musiałem ogolić się w nocy...
   Kiedy już sobie przypomniałem że aby móc podziwiać dłużej to piękno należałoby zacząć spowrotem oddychać, to ledwo mogłem przełknąć ślinę. Nie no przecież to nie może być prawda... rozglądnałem sie jeszcze raz po pachnącym pokoju. Wybiegłem z mojego pokoiku do pokoju brata ale tam jego nie było, nie było także jest rzeczy... przebiegłem całe mieszkanie ale nikogo nie było no i nie było ich rzeczy. Całe mieszkanie czysciutkie i całe rozpromienione. Wróciłem do pokoju na łóżko a tam dalej ona siedziała i wpatrywała sie we mnie jak w obrazek. Nie wiedziałęm co robić... teraz przynajmniej wiedziałem aby oddychac:) patrzałęm jeje w oczy a ona przysuneła się do mnie chwyciała mi ręke i połozyła na swoim udzie, objęła mnie jedną ręka a drugą gładziła po twarzy. Oderwałem wzrok od jej uda i spojżałem na jej usta... te piękne, lśniące usta... były (zapewne) słodziutkie. Nagle zaczeły one zbliżac się ku mnie, ja sam nie wiedząc co robię również zblizałem się do nich. W pewnym momencie poczułem ich ciepło na moich ustach... nase usta otworzyły się a ja zamknąłem oczy...
   Otwieram oczy, podnoszę gowę a tam wyjący budzik który znowu pokazuje godzine 6:05!! O Matko!! znowu musze iść do szkoły:( Rzuciłem w budzik poduchą i dalej poszedłem odnaleźć moja ukochana w krainie pieknych marzeń...

12 marca 2004   Komentarze (8)

I will survive

Przysypiając na puchu
Podemną chmury, nademną gwieździsta pościel
Okryty skrzydłem białym niczym śnieg
Oświetlony blaskiem księżyca
Przysypiam...

Widzę kaplice
Ciemno tu
Wysokie do nieba kolumny i długi korytarz
z daleka widze trzy postacie
idą do mnie
idą po mnie
Ciemne ich szaty
Wszedzie nic tylko mrok
Jednak na nich światło świeci
świeci z góry, twarzy ich nie widać
Podchodzą do mnie i budzę się

Dalej jestem na chmurce
Skulony, zdziwiony
Podnosze głowe
ręką się podpieram ale ręka wpada w chmurkę
spadam...
przecież ja ma skrzydła
frynę ku górze, frune przed siebie
lece zbyt nisko
zachaczyłem o drzewko
spadłem, poobijałem się
wstaje, przecież mam nogi
biegne, biegne przed siebie
skaleczyłem sie o kamień
ale ide dalej
ide, ide przed siebie
potykam się
upadam na ziemie
czołgam się dalej, czołgam się przed siebie
pokaleczyłem sobie łokcie i dłonie
odwróciłem sie na plecy
zamknąłem oczy i żyje dalej
marzę... a tam frunę ku niebu
przelatuje między drzewami
biegam nie napotykając na przeszkody.
Tam jestem panem
tam zawsze przetrwam.
I will survive
whatever you say.

09 marca 2004   Komentarze (2)

Łza Anioła

To tam...
Tam gdzie łza Anioła ziemi sięgneła
Schował skrzydła i zawstydził się siebie
Wszedł w mrok a mnie zostawił
Samotny Cień Anioła...

Kim jestem... bez tego co mnie pozostawił
Byłem jedynie jego cieniem...
Teraz moge być sobą?
Czy mi wolno?

Tyle że zapomniałem jak to jest byc sobą...
Tak naprawde to już nie pamiętam jaki jestem naprawde.

08 marca 2004   Komentarze (3)

jak dobrze byc sobą...

Jak dobrze być znów sobą...
No może z malutkimi przemianami;]
Koniec z czerwonymi butami...
Na dresy patrzeć nie moge.
Ide na siownie,
bede jadł wiecej,

No i mniej tego sex'u...
już bede sie ograniczał
z tymi erotycznymi commentami.

W szkole naważniejsza jest:
Fiza, Matma, Infa , Agnol.
Reszte mam w dupie... ;]
Nereszcie looz
Tak jestem jak świeży...
Czuje sie lepiej

Teraz juz nie jestem jedynie Cieniem Anioła...
Jestem SOBĄ nareszcie !

01 marca 2004   Komentarze (6)

Oczy kobiety

Oczy... Jej oczy
Ich głebia mnie przemoczy
Tak głebokie spojrzenie
Powoduje u mnie zauroczenie
Nie jest to kochanie
Bo miłość inne ma zdanie
Oczy kobiety tajemnicze
Patrząc w nie widze jej oblicze...
Tyle kobiet dla mnie jest benzyną
Czy kiedys znajde tą jedyną?

Jak można życ bez miłości, ciepła drugiej osoby. Jak to jest poczuć że można powiedzieć drugiej osobie pare słówek. Leżec z nią słuchając szumiących liści wierzby, pieśni rzeki. Przesuwając piórkiem po ciele tej ukochanej sprawiac przyjemność samym sobą. Czy miłość zawsze jest tak daleko... prawie nie osiąglana... czymże jest zauroczenie gdy ja wymagam miłości?

28 lutego 2004   Komentarze (5)

Znać przeznaczenie

Jest to gdzies zapisane...
nie ja tak nie myśle,
to wszystko zależy odemnie
Sam jestem kowalem swojego losu.
ale czy to ja sam robie sobie na złość?

Czy jak chce znaleźć kogoś kogo bede mógł przytulić...
To czy pragnę za wiele?

Marzeń podobno nikt nie może odebrać,
to jest jednak błąd.
Mozna odebrac komuś marzenia,
można te marzenia zniszczyć i zabrudzić swoją osobą
pseudoprzyjaciel najbardziej zabrudza mysli

Mam nadzije ze znajdę tą jedyną...
Słodziutką dziewczynkę potrafiącą prawdziwie kochać.
Bądź moim najlepszym marzeniem...

21 lutego 2004   Komentarze (4)

Zmieniam image...

Zmieniełem wygląd stronki na moim zdaniem o wiele lepszy.. podoba mi siee klimat fantasy... to co prawda jeszcze nie do końca to ale jak tylko załapie dokładnie jak tu się robi własne szablony to dopiero bedzie jazda...:D

16 lutego 2004   Komentarze (6)

samotnośc nie rozpieszcza...

jak jestem sam to mi samotnośc doskwiera jak jestem z kimś to jest mi o ta osobe za duzo...

16 lutego 2004   Komentarze (5)
< 1 2 ... 12 13 14 15 >
Shadowofangel | Blogi