• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

shadowofangel

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004

Archiwum 09 marca 2004


I will survive

Przysypiając na puchu
Podemną chmury, nademną gwieździsta pościel
Okryty skrzydłem białym niczym śnieg
Oświetlony blaskiem księżyca
Przysypiam...

Widzę kaplice
Ciemno tu
Wysokie do nieba kolumny i długi korytarz
z daleka widze trzy postacie
idą do mnie
idą po mnie
Ciemne ich szaty
Wszedzie nic tylko mrok
Jednak na nich światło świeci
świeci z góry, twarzy ich nie widać
Podchodzą do mnie i budzę się

Dalej jestem na chmurce
Skulony, zdziwiony
Podnosze głowe
ręką się podpieram ale ręka wpada w chmurkę
spadam...
przecież ja ma skrzydła
frynę ku górze, frune przed siebie
lece zbyt nisko
zachaczyłem o drzewko
spadłem, poobijałem się
wstaje, przecież mam nogi
biegne, biegne przed siebie
skaleczyłem sie o kamień
ale ide dalej
ide, ide przed siebie
potykam się
upadam na ziemie
czołgam się dalej, czołgam się przed siebie
pokaleczyłem sobie łokcie i dłonie
odwróciłem sie na plecy
zamknąłem oczy i żyje dalej
marzę... a tam frunę ku niebu
przelatuje między drzewami
biegam nie napotykając na przeszkody.
Tam jestem panem
tam zawsze przetrwam.
I will survive
whatever you say.

09 marca 2004   Komentarze (2)
Shadowofangel | Blogi