• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

shadowofangel

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004

Archiwum 27 stycznia 2005


Dzień Środowy

wstałem - rano, po czterech godzinach błogiego snu
ledwie wstałem, zegarek nie budził - cos poprzestawiało się mu
na basenik sobie majteczki, ręczniczek i mydełko spakowałem
z bratem i kumplem jego szybko do kolejki na basen zapisałem
znowu małolaty same w wodzie pływały
nakrzyczałem trochę... kto tu rządzi - od teraz już wiedziały
po baseniku szybko do domku wyschnąć i cos zjeść
niewyspany troszkę byłem ale jakoś dałem radę to znieść

poszedłem popykać sobie w kulki kolorowe i jedną kulkę białą
z taką osóbką cudowną, w oczach piękniejącą i wspaniałą
byłem też w Manhattanie, właściwie to w oczekiwaniu...
jakoś udało nam się wpatrzeć ewe.linke w tym całym zamieszaniu
pogadaliśmy i musieliśmy lecieć do stołu trawiastego
niestety skończyło się gdy konsumowaliśmy trójkąta piątego
dostałem po tyłku kijem ale się odwdzięczyłem
nie mogąc się powstrzymać na sam koniec się przytuliłem

potem poleciałem na racławicką gdzie Adę spotkać miałem
była u cioci, szukałem - nie znalazłem, tylko się nalatałem
wróciłem do domu i z nudów zjadłem ziemniaki i jakieś kotlety
potem zrobiłem sobie z dżemikiem naleśniczki - nudy mają zalety
na patelnie wylać, podsmażyć i z pół obrotu w górę podrzucić
zanim jeszcze jeść skończyłem to mama z pracy zdążyła wrócić
potem moje nie ulubione zadanie - buraczków obieranie
no a na koniec najdłużej zajęło mi pokoju odkurzanie

27 stycznia 2005   Komentarze (18)
Shadowofangel | Blogi