Hello my little world
Czyzby to cos, to uczucie co mną miota od pralki pod prysznic
moze to ono mnie tak zmieniło.
Nie wiem ale czuje ze ludzie inaczej do mnie podchodzą, chociaz moze to ja inaczej ich odbieram, kazdego po koleji, wszystko jest jakies inne. Ten czas, pewien okres czasu przez jaki, jakby się wyłaczyłem z mojego małego świata...
nic nie pisalem, nic nie czytalem, z nikim nie rozmawialem.
I w ten sposób "ewoluowałem".
Spójż na mnie i mnie szturchnij, zebym sobie przypomnial, że jesteś.
Bo ja juz nie pamietam.
Za dużo czasu , ale chyba nie żałuje.
Chyba.
Właśnie, takie małe 'chyba' a tak wiele znaczy. Ta niepewnośc. Niepewnosć jest zła. Chciałbym się jej wystrzegać, ale nie mogę, bo wraz z nią idzie i bezradność.
Człowiek sie zmienia. Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
A ja właśnie wstałem.