Złe dobrego początki... I suppose
I siedząc, z gęsią skórką, z zimna trzęsą się me ramiona
kropla potu spływa ze mnie, zagubiona
zdenerwowany... bo jednak, źle sie domyśliłem
chyba jednak chcialy abym przyszedł, zawaliłem
a pamiętna godzina? było wspaniale
moglem sie opamietac, wiedzialem ze cos odwale
ehh... gdybym nie mieszał alkocholi
Ola ma rację, wodke nie z piwem, od dziś słucham Oli
A na Oruni... Ukerek se nie pomoczył... ehh Ty parówko :)
Podobno byl tez toast za mnie, i dla was zdrówko
Pozdrawiam Orunię, przynajmniej część, nieliczną
za to kochaną i śliczną...
Ciężki początek roku nowego
potraktuje jak resztki piwa cierpkiego
po starym roczku, o nim zapomnijmy
nie zrobimy tamtych błedów, słodkiego piwa wypijmy
A w miłości... cóż Kasi poradzić
sam mam ciezko, jakos musze na to zaradzić
miłość najlepsza przychodzi wtedy, gdy przestajemy szukać
rezygnujemy, czekamy, ktoś do serduszka moze sam zapukać
A teraz jeszcze Madzia uciekła, pojawiła się i uciekła
mnie nie bylo, jak wróciłem, zobaczylem, aż łezka pociekła
Nastepnym razem jak bedziesz to puść sygnałka
postaram się przybiec - wystarczy jedna krótka strzałka
Kroplo łzy w pięknie zaklęta
Ach ta moja głupota jest przeklęta
Wymyśl jak mogę Ci to wynagrodzić
Cokolwiek... jestem w stanie sie zgodzić.
Dodaj komentarz