Płacić Diabłu 150zł miesięcznie
Dwóch meżczyzn idzie chodnikiem, nie znają siebie nawzajem, są sobie całkiem obcy.
Jeden za drugim, kaczego...
Ten z przodu ubrany w skórzaną kurtkę a ten z tyłu w dersik.
Ten z przodu je batona a ten z tyłu żuje gumę.
Mężczyzna idacy przodem zjadł batona i rzucił papierek na chodnik.
Mężczyzna idacy tyłem powiedzial niezbyt głośno : "Może byś chociaż nie smiecił..."
Mężczyzna z przodu to uslyszał gdyż szedł w nieduzej odległosci, odwrócił się do mężczyzny z tyłu.
Zatrzymali sie oboje, patrzyli chwilkę na siebie.
Męzczyzna który szedł przodem nagle usmiechnął się i powiedzial : "racja, przepraszam",
schylił się, podniusł papierek.
Śmietnik znajdował sie po drugiej stronie ulicy. Spojrzał jeszcze raz uśmiechając się na męzczyznę który szedł z tylu, on tez się teraz uśmiechał.
Mężczyzna który szedł z przodu wbiegł na ulicę aby zanieść papierek do śmeitnika...
... potrącił go samochód.
Męzczyzna ktry szedł z tyłu teraz strasznie duzo pali...
Który z tych męzczyzn może miec do siebie pretensje który z nich moze się obwiniac?
Ten który umarł za darmo czy ten który teraz umiera powoli za 150 zł miesięcznie?
Ktoś mi odpowie na pytanie po co ludzie palą? tłumacząc się potem stresem?
Dlaczego mężczyzna idacy z tyłu zaczął palic?
Dlaczego mązczyzna z przodu biegł przez ulicę?
Dlaczego świat jest zakręcony a ja zadaje za duzo dziwnych pytań ? :)
Ludzie zanim zaczniecie palić pomyślcie czy warto... czy aby napewno nie bedziecie mieli do siebie potem pretensji...
Moim zdaniem Męzczyzna ktory przebiegl zorbil błąd... bo nie byl ostrozny na jezdni a męzczyzna ktory zaczał palić... był słaby i głupi i równiez nieostrożny... wystarczylo tylko na chwilkę go zestresować aby wiedziec ze jest słaby psychicznie.
Moim zdnaiem palą tylko ludzie słabi psychicznie który nie umieją sobie poradzic z ottaczającym ich swiatem.
Kurcze ale mnie wzięło na przemyślenia :D:D:D to po tym jak rozmaeialem z tata i bratem aby rzucili palenie... jakoś tak mnie naszło...
Uwiezcie ze mam wazniejsze powody do tego zeby palic, ja nie mam błogiego życia a nigdy nawet w ustach papierosa zapalonego nie mialem.
Oj jakie ja tu wywody widzę... :)
Dobrze,że nie palisz.. :) :*
Dodaj komentarz